wtorek, 26 lutego 2019

@Anatoly Golovkov



Dzisiaj zjawiła się Sonia, cała w skowronkach...Chrumka za dwóch i w dodatku groźnie spogląda na Daniego.
A co to kocio Dani tak beznamiętnie spogląda na dziewczynę?
Po pierwsze, jest nażarty. Zresztą najadł się już z drugiej strony ławki, gdzie przechodzi mrówek jedwabny szlak. Po drugie, niech ktoś tylko coś powie!
Może nie próbował? Usiłował raz zauważyć: Jakże piękna jesteś geweret i w sam raz otyła, prawdziwa idisze mame.A mlaszczesz niczym świnka.
Nawet nie dokończył, jak oberwał po twarzy łapą.
A rączkę ma Sonia bynajmniej nie złotą a ołowianą i potem jeszcze długo boli. Nawet w miłość przestajesz wierzyć…
Zaciszne południe w parku Denver.
Przerwa obiadowa, że się tak wyrażę.


Tłum. z ros.Lech Koczywąs

Brak komentarzy: