wtorek, 25 marca 2008

Świat według Maess

Świat według Maess
Kreska Maess przypomina tatrzańskie grzbiety na drzeworytach Bogusza Zygmunta Stęczyńskiego z połowy XIX wieku. Ale na tym podobieństwa się kończą a zaczyna się to, co jest w nas, współczesnych. Najciekawsze jest, jak to się odbywa, co Maess widzi. We fragmentach miłosnego dyskursu z 2004 roku (wystawa w warszawskim Czułym barbarzyńcy) jest to, co czym sztuka zajmuje się tak długo, jak istnieje i, jeżeli widzimy w niej odwieczną parę Erosa i Thanatos, to właśnie w tym w tym smutku pęknięcia, otchłani, który tak przyciąga światy, że aż rodzą sie i umierają...To be ascetic to kopia znajomej mojej kijowskiej akrobatki Netzke. To nie jest taka zwykła asceza, ale asceza przez sublimację ciała w kreacji. A to jest całkiem co innego niż odmawianie sobie słodyczy w ramach kolejnej diety. Ona stoi w pozycji numer jeden i dlatego jest taka piękna i szlachetna (nie: patetyczna!).Portugalia, Porto...Fajna nazwa: Portografia. To może być twarz (znajoma) wyłaniająca się z tła ulicy, to może być rodząca motyle, które uwolnione tworzą coś na kształt Mongolii...Czasami zapominam, że to Porto i widzę Drohobycz, ale szybko budzę się z tego snu. W "Księdze bałwochwalczej" ONE przyjmują hołdy i nie mają prawa do słabości...Transit zones, waiting areas...To jest o locie. Słusznie Maess powołuje się na mit Ikara. Jeżeli ktoś ma lęk wysokości, radzę nie ogladać tych grafik))))Świetny cykl. Uświadamia, co jest porządkiem człowieka, który przechodzi przez bramki na lotnisku. Jest to porządek innej przestrzeni. Totalna rozdzielność bytów. Śpiący człowiek na lotnisku też leci. Myślę, że człowiek, który nie leciał samolotem, nigdy by TEGO nie narysował...Maess powiada o tym, co istnieje w globalnej podświadomości po 11 września...A Warsaw drawings? Targ, w którym to, co widać, to są OCZY i piękno kreski Pałacu Kultury i Nauki...Rok 2008...najnowszy rezultat współpracy Maess i londyńczyka Willi Hungplanta. Nazywa się Invertism i imponuje dojrzałością. Komplementarność JA i TY i jednocześnie intymny wgląd w siebie. Lot Ikara dopełnia ten obraz...Jestem przekonany, gdyby Maess żyła w dawnych wiekach, zajmowała by się kartografią...

Źródło: www.maess.eu