piątek, 9 czerwca 2017


Anatoly Golovkov


NIE BOI SIĘ WCALE, ŻE ZJEDZĄ MU KOLACJĘ...

Zobaczcie: kot się spocił!
Nie tylko dlatego, że w słońcu jest ponad czterdzieści stopni i Obama nie ma gdzie się schować. Schowasz głowę, to ogon się przegrzeje. I odwrotnie. Ogon w cieniu, głowa paruje.
Kocio spocił się ze strachu.
Dlatego, że gorsze od upału są dobre dzieci.
Gdy Obama ukrywa się w kwietniku, jak tylko usłyszy wycie elektrycznych deskorolek, gardłowe krzyki a także, dochodzący z hulajnogi, rock - mruczykot jak na podchodach pełznie w krzaki.
A to dlatego, że jeżeli tylko wyprostować się i nawet pokazać pazury...Nawet jeżeli zasyczeć i zrobić kałużę, to dzieciarnia z okrzykami "khatul, khatul!" tak czy inaczej zmusi do zabawy. Albo coś przywiąże do ogona.
Dzieci nie są wrogami kotów, tylko ich prawdziwymi konkurentami. Obama nie obawia się, że zjedzą jemu obiad albo kolację, lub wypiją wodę. Lecz wokół schronu bombowego rozpościera się jego prywatny teren! A dzieci wszędzie pełno, budują szałasy.
Szarzy braciszkowie Dani i Josi a także brzuchata Sonia proponują zawrzeć pakt o nieagresji.
Tego rodzaju pokój bywa jednak w parku Denver nietrwały i nieskuteczny. Jesteśmy wszak w Izraelu. I mamy początek lata.

Tłum. z ros. Lech Koczywąs

poniedziałek, 5 czerwca 2017


Anatoly Golovkov

SPOWIEDŹ ŁAJDAKA


Kot Juliusz, stróż herbaciarni na Kazantypie, nawet nie podejrzewa jakie moce pojawiły się po drodze na nasze oczekiwane spotkanie. Ja już nie wspomnę o pułkowniku Murkisie i jego garnizonie.
Wystarczyło tylko wyrazić chęć odwiedzin moich kotów, przywitania, łagodnymi falami omywanych brzegów, smaku czaczy i widoków zachodów Słońca a zaraz oskarżono mnie o zdradę.
Jak ty śmiesz?Czy noga porządnego człowieka może stanąć na dzisiejszym Krymie?
Porządnego na pewno - nie. Ale ja nie jestem porządny. Ogólnie raczej wielki łajdak ze mnie dlatego, że pozwoliłem kotom z naszego schroniska zająć Krym na długo przed rosyjskim desantem.
Łajdak jestem nieskończony, dlatego że lubię Azow. Uważam go za moją drugą ojczyznę. Pewnie mi tego nie wybaczą wojujący intelektualiści.
Nie kłamię tak jakby, co? Tylko tu spróbuj! Wszędzie dookoła ogony, pazury i zęby.
Nocami nad Kazantypem wisi gwiazdozbiór Wielkiej Niedźwiedzicy. Jemu wszystko jedno.
Jest wieczny jak chacona Bacha.