wtorek, 19 lipca 2016

Anatoly Golovkov


PRZEŻYŁ!

Krym. Wschód. Teraz.
Jak chorują przywódcy, w gazetach pojawiają się oświadczenia o ich stanie zdrowia.
Z Murkisa żaden wódz. Ale gotowy jestem założyć się, że po tym,jak się wdał w awanturę ze sforą psów, nawet więcej ludzi interesuje się nim w różnych krajach. Szczególnie w Rosji.
Pod tym względem, Murkis Iwanycz, przywódca azowskiego schroniska, w porównaniu z różnymi tyranami to prawdziwy gołąbek pokoju.
Żarty żartami a ja sam prawie się wykończyłem w oczekiwaniu wiadomości. On nie nie tylko przeżył, ale zasłużył na purpurową obrożę, którą dawno prosiłem, aby mu kupili.
Tak oto przed wami świadectwo zdrowia gwiazdy internetu, której na imię pułkownik Murkis: nasz ojczulek pije i je. Wcina aż iskry lecą. Dzięki wszystkim, którzy martwili się o kota.I pamiętajcie, wszelka pomoc dla nas jest mile widziana. Jeżeli coś,piszcie na privat.
Przyjaciele, miłego dnia!


tłum. z ros. LK

Brak komentarzy: