***
Żółte liście mozaiką
Twoją twarz malują pod oknem.
W kształtach bruku
Widzę wzrok twój,
Wyrzucony telefon.
Każdy krok mój
Więc oddala mnie od ciebie.
Już dojść nie mogę, nie dojechać, dolecieć…
Lecz głos twój słyszę wszędzie w każdym dźwięku,
Jak wołasz do mnie – Wróć!
Delikatnością twych objęć szeleszczą liście,
I płaczemy razem – ja i deszcz.
Nie wiem, czy radość to, czy smutek,
Lecz nie ma ciebie pod mym oknem już.
2009
3 komentarze:
Moje tłumaczenie pięknego ukraińskiego wiersza.
ale tak i napisał po swomu :)))
Prześlij komentarz